Nie jest łatwo w dzisiejszych czasach o dobrą pracę. Dawniej ludzie po prostu zaczepiali się w jednym z zakładów funkcjonujących w pobliżu ich miejsca zamieszkania i po prostu pracowali tam, czy to jako pracownicy produkcyjni, czy na innych stanowiskach. Z biegiem czasu można było awansować i rozwijać się, a wszystko to w obrębie jednego przedsiębiorstwa, które gwarantowało wielu ludziom stałość zatrudnienia i stabilizację życiową.
Obecnie każdy z nas ma taką pracę, na jaką sobie zasłużył, lub jaka jako jedyną udało mu się znaleźć. Część ludzi wyjeżdża za granicę, kiedy nie do osiągnięcia jest praca w Bydgoszczy. Inni zakładają własne firmy i próbują działać na własną rękę. Jeszcze inni załamują ręce nad stanem polskiej gospodarki i idą do pracy za 1500zł miesięcznie, plując sobie w brodę, ale nie robiąc nic konkretnego celem poszerzania swoich kwalifikacji i zmiany swojego życia na lepsze. A właśnie zła sytuacja materialna i fatalna praca powinny być podstawowym bodźcem do zmiany swoich przyzwyczajeń.
Dużo mówi się o wychodzeniu poza swoją strefę komfortu i rzeczywiście coś w tym jest. Paradoksalnie, to właśnie nisko płatna, poniżająca praca jest tą strefą komfortu, bo przynajmniej wiemy czego się po niej spodziewać i przywykliśmy do niej. Aby zdobyć jakąkolwiek lepszą pracę, trzeba byłoby pójść na studia, na jakiś kurs albo w inny sposób podnieść swoje kwalifikacje, a to oznacza porzucenie tego co znane na rzecz tego, czego się obawiamy, czyli w tym przypadku czegoś, co wymaga od nas zwiększonego nakładu pracy.
Zostaw komentarz